Witam wszystkich i tych którzy podzielaja moje zdanie i tych ktorzy są oburzeni na to co piszę ..otóz od kiedy zaczęłam pisać bloga mam rózne komentarze ..maile na temat sexu , zdrad...i tego czy sex ma granice wieku ..otóż staram sie odpisywac wszystkim nawet takiej pani ktora wyzwała mnie od dziwek ..kurew..latawic .....nie potepiam nikogo każdy ma prawo sie wypowiedzieć jezeli czuje taka potrzebe ...jedna pani uważa że sex w moim wieku to poniżenie i odraza a przecież mam dopiero 55 lat z lekarskiego punktu widzenia szparka w cipce nie zarasta nawet jak sie ma 90 lat jedyny problem to taki że staje sie sucha brak jej sokow a tak to otwarta do smierci ..gorzej z kutasami ktore w pewnym momencie juz odmawiaja rozkazu "powstań" ale i takim mozna sie pobawić ..jest tyle pomysłu na rozkosze naszego ciala ...napisala do mnie 33 letnia córka- pani ktora mam 66 lat mieszka na wsi , mąż pijak , a pani sexu nie miala chyba z 15 lat i opowiedziala mi , że ona jako mloda męzatka wstrzymuje sie od dupczenia jak mama jest w domu bo wie , że to słychac a mama to w jakis tam sposób na pewno przezywa ..zapytała jak mamie pomóc , zaznaczyła że mama mimo swojego wieku fajnie sie trzyma i z tego co zauwazyla nie trzeba by dlugo sie o jej cipke prosic , powiedziała mi tez ze czasami jak jest w pracy na popołudnie to boi sie o swojego męża kiedy ten jest sam na sam z matką ....prosi mnie o pomoc i powiecie co mam jej poradzic ..ja wiem co ja bym zrobiła , ale z tego tez wynika że pani 66 letnia juz nie pracuje i chyba nie pracowala nigdy poza domem ...bo gdyby takie cos miało miejsce dzis nie byloby problemu ..w mieście ..w zakladach pracy diabeł czyha na kazdym rogu .....przyznacie mi rację co ??????ale przyznam sie poradziłam jej na wstepnie zakup wibratora i polozenie go w takim miejscu zeby mama sie tym zainteresowala i zagwarantowałam że mama spróbuje sobie zrobic tym dobrze daję sobie głowe uciąc ....poprosiłam o numer telefonu do matki ..odczekam jakis czas i zadzwonie taka rozmowa na pewno otworzy jej oczy na świat i na to co ma obok siebie , bo na pewno jakiś sąsiad okiem na nia poziera ......mam cichą nadzieję ze uda mi sie jej osłodzic zycie .....nie wiem jakiego Wy jesteście zdania , ale ja sie cieszę że zaczęłam tu bywać , że zaczęłam pisac i to , że mogę komus pomoc ..pozdrawiam ..buziaki dla tych ktorzy mnie lubia i tych którzy polubia ....